Kwantowe kropki i oko ćmy - technologie w telewizorach SUHD Samsunga

Nie jestem ekspertem od telewizorów. Ba, nie mam nawet żadnego telewizora w domu. Dlatego wycieczka do apartamentu na spotkanie z telewizorami SUHD Samsunga była dla mnie ogromną przygodą i jednocześnie wyzwaniem. Muszę zrozumieć jak działają te najnowocześniejsze konstrukcje i jednocześnie być w stanie przekazać Wam swoje wrażenia. Sami ocenicie, czy mi się to udało.

Na pierwszy ogień wziąłem pod lupę niesamowicie wyglądający zakrzywiony telewizor SUHD Samsung KS9000 o przekątnej 65 cali. Trzeba przyznać, że pod względem wzornictwa ten model prezentuje się zjawiskowo. Pierwsze wrażenie potęguje ekran pozbawiony ramek i wydaje się, że mimo swoich sporych gabarytów cała konstrukcja jest przez to niezwykle smukła. Okazuje się również być stosunkowo lekka, co sprawdziłem podczas przenoszenia telewizora w inne miejsce. Projektanci zadbali nie tylko o front urządzenia, ale również to co znajduje się na zapleczu, dyskretnie schowane złącza oraz srebrną podstawkę ładnie wkomponowaną w tylną obudowę.

Za sprawą bezprzewodowego soundbaru oraz odtwarzacza Blu-ray miałem okazję posmakować prawdziwej uczty wizualnej w najwyższej rozdzielczości i jakości. To co szczególnie przypadło mi do gustu to minimalistyczny pilot Samsung Smart Control i bardzo szybki, a jednocześnie intuicyjny dostęp do menu telewizora.

Miła odmiana od przeładowanych przyciskami pilotów, które pamiętam z poprzednich generacji. Bazujący na platformie Tizen odświeżony interfejs Smart Hub pojawia się na samym dole, a menu jest tak ułożone, aby zapewnić mniej zaawansowanemu użytkownikowi dostęp tylko do najważniejszych ustawień. Bardziej zaawansowani mogą się przełączyć na tryb ekspercki. KS9000 rozpoznaje podłączone do niego urządzenia, zatem wybór źródła jest tu o wiele łatwiejszy.

Czytaj więcej: **

**