Piotr Skrzypkowiak, nowy szef powiatowej policji: narkotykowi dilerzy to cel numer jeden

Piotr Skrzypkowiak, z nowym szefem powiatowej policji w Czarnkowie rozmawia Tomasz Juckiewicz.

To nominacja na jak długo?Na razie zostały mi powierzone obowiązki komendanta. To może trwać nawet rok. W tym okresie zostanie ogłoszony konkurs, do którego zamierzam oczywiście przystąpić. Dla mnie to jednak nie ma znaczenia, czy będą pracował miesiąc czy pół roku. Będę działał z pełnym zaangażowaniem bez względu na to, ile to będzie trwało.

Pracuje Pan w policji od 1997 roku. Czy wcześniej miał Pan kontakt z naszym powiatem?Ostatnio w komendzie wojewódzkiej kierowałem wydziałem do walki z przestępczością narkotykową. Pracowaliśmy na terenie całego kraju, a nawet za granicą. Kilka razy prowadziliśmy tu akcje. Niedawno likwidowaliśmy w Trzciance uprawę marihuany.

Więc nominacja na komendanta to nie przypadek? Czy narkotyki w naszym powiecie to duży problem? Nie łączyłbym tego. Problem narkotyków jest bardzo poważny. Nie tylko w tym powiecie. To wielka plaga i problem społeczny.

Czy nasze prawo pozwala skutecznie z nim walczyć?W mojej ocenie przepisy są dobre i pozwalają na skuteczną walkę. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem liberalizacji ustawy, która pozwalałaby na posiadanie małych ilości narkotyków na własny użytek. Ciężko jest stwierdzić, czy ktoś rzeczywiście posiada je na własny użytek, czy na handel. Wreszcie jak określić definicję "nieznaczna ilość".

Czy da się całkowicie zlikwidować problem narkotyków?Jestem realistą. Całkowicie problemu rozwiązać się nie da, ale trzeba twardo z tym walczyć. Tylko dzięki konsekwentnym działaniom można to ograniczyć.

Ale jak to zrobić? Trzeba uderzać w tych największych, którzy zajmują się produkcją i wprowadzeniem ich do obiegu. To oni są najgroźniejsi i to od nich to wszystko się zaczyna.

A co z drobnymi odbiorcami?Też trzeba ich bezwzględnie karać, bo i oni nie mogą się czuć bezkarni. To żmudna praca i czasami przypomina przysłowiową "walkę z wiatrakami".

Jest nowy komendant, będą nowe zwyczaje? Rewolucji nie będzie, choć zmiany na pewno tak, dziś jednak za wcześnie na konkrety. Trzeba na bieżąco reagować w sprawach kadrowych i definiować co rusz to nowe zagrożenia, jakie powstają na danym terenie. Przyglądam się organizacji pracy i pewne zmiany mogą zajść, ale na pewno nie ucierpi na tym bezpieczeństwo mieszkańców.

Czy będzie Pan kładł szczególny nacisk na jakiś konkretny rodzaj przestępstw? Problemów nie brakuje. To nie tylko narkotyki. Musimy działać w każdej dziedzinie. Ważne jest też zapewnienie bezpieczeństwa na drodze.

Niestety jest z tym chyba coraz gorzej?To duży problem, ale policjanci będą się kierować zdrowym rozsądkiem. W przypadku drobnego przewinienia kierowcy mogą zostać pouczeni, ale Ci którzy w rażący sposób złamią przepisy, na taryfę ulgową nie mogą liczyć.

Piotr Skrzypkowiak, cała rozmowa z nowym szefem powiatowej policji w Czarnkowie tylko w Noteckim Tygodniku Pilskim