Nie będzie kolędy oraz procesji 1 Listopada, jest dyspensa od niedzielnych mszy. Powodem koronawirus

Biskup Edward Dajczak, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, jest już kolejnym biskupem, który podjął trudną decyzję o odwołaniu z powodu pandemii koronawirusa tradycyjnych wizyt duszpasterskich w domach wiernych. Kolędy w tym roku będzie.

Nie będzie również 1 Listopada, w Święto Zmarłych, tradycyjnych mszy i procesji na cmentarzach. Wierni będą mogli uczestniczyć we mszach w świątyniach. Przypomnijmy, że od soboty, 17 października, w kościołach będzie obowiązywał limit osób uczestniczących w nabożeństwach: nie więcej niż jedna osoba na 4 metry kwadratowych w strefie żółtej i jedna osoba na 7 metrów kwadratowych w strefie czerwonej.

Jest apel biskupa, by zachęcać wiernych do odwiedzania grobów pojedynczo rozkładając to na całą oktawę uroczystości Wszystkich Świętych tj od 1 do 8 listopada.

Z powodu pandemii koronawirusa nie będzie również tradycyjnej kolędy. Zamiast wizyt duszpasterskich w domach mają być msze dla mieszkańców z poszczególnych ulic lub małych miejscowości.

- Intencją tej Mszy św. winna być modlitwa za zaproszonych danego dnia parafian. Można także poświęcić wodę, którą wierni przyniosą do kościoła w ich własnych naczyniach, a po poświęceniu zabiorą do domów. Po liturgii należy poprowadzić kolędowanie oraz rozmowę poruszającą bieżące kwestie parafialne. Wskazane jest też rozdanie modlitwy do odmówienia w domach. Warto zachęcić wiernych, by po powrocie do domów odprawili celebrację „liturgii rodzinnej”, odmawiając modlitwę, której tekst otrzymali w świątyni, oraz kropiąc mieszkanie wodą święconą

- brzmią zalecenia bp Edwarda Dajczaka.

Ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej udzielił również dyspensy od uczesnictwa w niedzielnej mszy świętej:

• osobom w podeszłym wieku
• osobom z objawami infekcji (np. kaszel, katar, podwyższona temperatura, itp.)
• osobom, które czują trudny do pokonania lęk przed zarażeniem
• osobom, które nie będą mogły skorzystać z możliwości uczestnictwa we Mszy św. ze względu na ograniczenie liczby wiernych w kościołach w strefach tzw. „czerwonej” i „żółtej”

Wierni, którzy będą uczestniczyć we mszach w świątyniach powinni mieć możliwość przyjęcia Komunii Świętej zarówno bezpośrednio do ust, jak i na rękę.

- Przypominam, że prawo liturgiczne Kościoła dopuszcza jako równoważne dwie formy przyjmowania Komunii św. O formie decyduje wierny w sposób wolny i nieskrępowany. Naszą zaś sprawą, jako duszpasterzy, jest w tej sytuacji epidemiologicznej, zadbać o bezpieczeństwo i podać porządek udzielania Komunii św., zachowując tym samym szacunek do wyboru wiernych, co do sposobu, w którym chcą przyjąć Komunię św.

- mówi ordynariusz diecezji koszaliński-kołobrzeskiej.

Biskup Edward Dajczak nie ukrywa, że pandemia jest trudnym doświadczeniem dla wszystkich.

- W tym czasie szczególnie powinien nam towarzyszyć duch solidarności i braterstwa. Biorąc pod uwagę nasze możliwości wspierajmy tych, którym jest teraz szczególnie trudno. Bardzo proszę, aby Parafialne Zespoły Caritas, wspólnoty kościelne, skauci, harcerze, młodzież z Oazy i KSM-u, otoczyły opieką osoby starsze, chore i samotne. Proszę, aby w tym trudnym czasie nikt nie pozostawał bez opieki

- apeluje bp Edward Dajczak.

Decyzję o dyspensie ogłosł również metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak. Na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej 1 Listopada przejdą jednak procesje na cmentarzach. Jest jednak zalecenie, by uczestniczył w niej tylko kapłan z asystą, a wierni pozostali przy grobach. Nie ma natomiast jeszcze żadnej decyzji w sprawie kolędy. Żadne decyzje nie zapadły również w diecezji bydgoskiej. Z kolei w archidiecezji poznańskiej wiadomo już, że tradycyjnej kolędy nie będzie. Decyzję w tej sprawie ogłosił kilka dni temu metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Zaapelował również o indywidualne odwiedzanie grobów podczas święta Wszystkich Zmarłych.