Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie taki fitness straszny...

artykul sponsorowany
Podpis pod zdjęciem: Ekipa Studia Rekreacji nr 2. Od lewej: Grzegorz, Iwona, Ania i Jola.
Podpis pod zdjęciem: Ekipa Studia Rekreacji nr 2. Od lewej: Grzegorz, Iwona, Ania i Jola.
Poznajcie Anię, Jolę, Iwonę i Grzegorza – ludzi, którzy odczarują dla was świat spinningu i siłowni. Spotkacie ich w Studiu Rekreacji nr 2 przy hali MOSiR na Górnym.

Przychodzi człowiek do siłowni i… widzi masę skomplikowanego sprzętu, to zazwyczaj pierwsze wrażenie. Powód by ruszyć się z domu jest zazwyczaj ten sam: obolałe od siedzenia za biurkiem mięśnie, nadwaga, zadyszka – jednym słowem fatalna kondycja fizyczna. Nie każdy jednak wie jak zabrać się za ćwiczenia, albo jak ustawić rower spinningowy. Dzisiejsi mistrzowie fitness też kiedyś zaczynali.

O to, by wprowadzenie w świat fitness przebiegało sprawnie i w sympatycznej atmosferze, w Studiu Rekreacji nr 2 przy hali MOSIR na Górnym, dba czworo instruktorów: Ania, Jola, Iwona i Grzegorz. Poznajcie tych, którzy sprawią, że zajęcia spinningu lub w siłowni przestaną być tajemnicą.
Ania jest fanką spinningu. – Lubię dynamiczne sporty – mówi. – Można się wyżyć, można rozładować emocje, odreagować, naładować się energią. To też fajna zabawa i integracja z grupą. W sali spinningu powstało wiele znajomości. Jeżeli grupa jest fajna, jedzie razem, zawsze nawiązuje się kontakt. Później można umówić się na przykład na nordic walking. I tak się właśnie dzieje.

Dla Joli to powrót do Studia Rekreacji. Wcześniej przez kilka lat pracowała na Wodniku, trzy lata temu zmieniła branżę na farmację, ale nie wytrzymała bez codziennej dawki ruchu, i roli instruktora. Jej żywioł to siłownia. – Najbardziej lubię bieżnię i… układanie diety – mówi. To właśnie Jolę można poprosić o przygotowanie diety, która pomoże utrzymać sylwetkę, zrzucić zbędne kilogramy albo poczuć się lepiej. – A siłownia dlatego, że lubię się wyżyć i dobrze się z tym czuję. No i pomaga utrzymać prawidłową masę ciała. Kiedyś ćwiczyłam bardzo często, ostatnio trochę mniej, ale teraz wracam.

Iwona w Studiu Rekreacji na Górnym trzyma kasę i rezerwuje terminy. Jest także instruktorką spinningu i dogląda siłowni. Zajmuje się również odnową biologiczną.
– Mamy tu saunę na podczerwień – mówi. – Jest słabsza od fińskiej. Jeżeli ktoś nie może z niej korzystać, bo na przykład, ma problemy z sercem, może spróbować sauny na podczerwień. To odstresowuje, pomaga rozluźnić się osobom, które całe dnie spędzają za biurkiem. Pomaga też na przykład, kiedy zaczyna „łamać w kościach”. No i solarium – jeżeli się nie przesadza, to również pomaga się zrelaksować, a przy okazji podtrzymać letnią opaleniznę. Polecamy również panom.

Do Studia Rekreacji nr 2 w tym sezonie wraca także Grzegorz – weteran spinningu w Pile. Jest jedynym mężczyzną w zespole. Mężczyzna instruktor nie narzuca większego tempa niż jego koleżanki te, bowiem zawsze zależy od grupy. Zawsze jedziemy „pod muzykę”. Nie może być tak, że będę jechał tak jak chcę, a rytm będzie zupełnie inny. Prędzej czy później zgubię się a ze mną grupa. Najlepsza jest muzyka z wyraźnym rytmem, której podkład wpada w ucho. Nie może być zbyt ciężka.

Przychodzisz pierwszy raz na zajęcia i… – Musi być miło – mówi Ania. – Najważniejszy jest kontakt z instruktorem. Nie ma się czego bać. Kiedy przychodzi nowa osoba, zawsze rozmawiamy, pokazujemy sprzęt, pomagamy ustawić rower, pokazujemy pozycje ciała, jak trzymać ręce… I zawsze tłumaczymy, jak należy jechać.
Iwona do tej listy dodaje: – Kiedy przychodzi nowa osoba, zawsze pytamy, czy nie ma problemów ze zdrowiem. Główne przeciwwskazania, to problemy z kręgosłupem i kolanami. Od tego zależą też obciążenia – nie mogą być za duże, nie może być pozycji stojących. Później dopasowujemy rower, tłumaczymy, jak go obsługiwać. I jedziemy.

Problemy z kręgosłupem są też przeciwwskazaniem do intensywnego korzystania z siłowni. – Wtedy można pomyśleć najwyżej o zajęciach korekcyjnych – mówi Jola. – Oprócz kręgosłupa, także przeciążenia kolan mogą być przeszkodą. Na przykład osoby, które dużo biegają mogą mieć kłopoty, więc w każdym indywidualnym przypadku obciążenia muszą być dobrane dla konkretnej osoby.

Przy pierwszej wizycie w siłowni także wskazana jest konsultacja z instruktorem, który nie tylko pomoże dobrać zestaw ćwiczeń i pokaże jak je wykonać, ale również pokaże jak obsługiwać sprzęt, który na pierwszy rzut oka może wydawać się skomplikowany. – Po to tu jesteśmy – mówi Grzegorz. – instruktor powinien przede wszystkim ocenić możliwości fizyczne osoby i na tej podstawie zaproponować odpowiednie aktywności i ich intensywność. Siłowni nie trzeba się bać.
Anię, Jolę, Iwonę i Grzegorza spotkacie w Studiu Rekreacji nr 2 przy hali MOSiR na Górnym. Miejsce na zajęciach spinningu, siłownię, saunę i solarium zarezerwujecie pod numerem 67 – 214 - 28 - 05. Pewnie odbierze Iwona…

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na trzcianka.naszemiasto.pl Nasze Miasto