Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła. Nieudane otwarcie klubu Beton. Interweniowała policja [ZDJĘCIA]

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Policyjna interwencja w klubie Beton
Policyjna interwencja w klubie Beton Fot. Mariusz Zakrzewski
Miało być odmrożenie Betonu. Skończyło się zamrożeniem. Finałem akcji "OtwieraMY" w klubie na Placu Staszica była interwencja policji i kolejne zarzuty dla właściciela klubu.

Nie było aury tajemniczności jak ostatnim razem. Klub poinformował o swoim otwarciu oficjalnie na Facebooku. W piątek, 5 lutego i w sobotę, 6 lutego, miały odbyć się tam ... spotkania partyjne Strajku Przedsiębiorców. Za udział w spotkaniu trzeba było zapłacić 25 zł, a miejsce wcześniej sobie zarezerwować. Wszystko miało się odbyć zgodnie z zasadami reżimu sanitarnego. Ale się nie odbyło, Zgodnie z rządowymi obostrzeniami wprowadzonymi w ramach walki z COVID-19 kluby aż odwołania są zamknięte.

Kiedy w piątek przed klubem pojawili się pierwsi klubowicze, a chętnych było około 200 osób, pojawiła się też policja. Nie doszło do żadnych incydentów, ale klub nie został otwarty. Za to właściciel usłyszał kolejne już zarzuty. Kolejne, gdyż w listopadzie zorganizował mimo lockdownu dyskotekę dla kilkudziesięciu osób. Dostał wtedy zakaz organizowania spotkań, imprez oraz udostępniania klubu do czasu zakończenia prowadzonego przez pilską prokuraturę. Za złamanie tego zakazu dostanie dodatkowy zarzut.

- Właściciel klubu i dwie inne osoby, które brały udział w organizacji tego wydarzenia, usłyszały zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób -

mówi Jędrzej Panglisz, rzecznik pilskiej policji.

Grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo zostali objęci dozorem policji i nałożono na nich (w przypadku właściciela po raz kolejny) zakaz organizowania imprez.
Pod klubem policja wylegitymowała kilkadziesiąt osób w wieku od 18 o 30 lat.

Tymczasem w kraju coraz więcej przedsiębiorców dołącza do akcji OtwieraMY zrzeszającej tych, którzy mimo zakazu otworzyli swoje lokale lub próbują obejść obostrzenia otwierając np. w miejsce baru - muzeum. Zbuntowanych i zdesperowanych przedsiębiorców rząd straszy konsekwencjami.

- Przedsiębiorcy, który mimo obostrzeń zdecydują się na otwarcie swojej działalności gospodarczej będą wyłączeni z pomocy, z instrumentów finansowych wsparcia - zarówno z Tarczy Branżowej, jak i Finansowej PRF 2.0 -

zapowiedziała już w styczniu Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii.

Sądy stają jednak po stronie przedsiębiorców. W styczniu Wojewódzki Sąd Adminstracyjny w Opolu uchylił karę na fryzjera, który podczas lockdownu otworzył swój salon. Sanepid ukarał go za to grzywną w wysokości 10 tys. złotych. WSA wydając swój wyrok podkreślił, że w drodze rozporządzenia nie można było zakazać prowadzenia działalności gospodarczej.

- Rada Ministrów upoważniona była wyłącznie do wprowadzenia rozporządzeniem ograniczeń w zakresie korzystania z wolności działalności gospodarczej - czytamy w uzasadnieniu.

Czasowe ograniczenie prowadzenie działalności - jak zaznaczył WSA - nie może natomiast oznaczać jej zakazania. Sąd wytknął również rządowi, że skoro zrezygnował z wprowadzenia stanu klęski żywiołowe to najwyraźniej uznał, że "zwykłe środki konstytucyjne" wystarczą, aby opanować istniejący stan epidemii.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piła. Nieudane otwarcie klubu Beton. Interweniowała policja [ZDJĘCIA] - Piła Nasze Miasto

Wróć na trzcianka.naszemiasto.pl Nasze Miasto