Do kradzieży doszło w nocy z 12 na 13 lipca z podwórka jednego z domów w Biernatowie. Auto było otwarte, a kluczyki do niego znajdowały się w stacyjce. Właściciel nie spodziewał się, że pojazd może ktoś ukraść.
Zobacz też: Policja w Trzciance
Przybyli do Biernatowa policjanci przesłuchiwali świadków, przeprowadzali oględziny miejsca zdarzenia i sprawdzili wszelkie informacje, którymi dysponowali. Około 13.00 zatrzymali mężczyznę, który mógł mieć związek z kradzieżą. W trakcie przesłuchania 29-latek przyznał, że zabrał auto i chciał nim jechać do Piły na dyskotekę, jednak miał pecha, bo w drodze zabrakło mu paliwa, więc porzucił samochód. W pojeździe rozpylił środek gaśniczy z gaśnicy, aby zatrzeć ślady.
Mężczyzna był już wcześniej karany za kradzieże aut. Przebywał na warunkowym zwolnieniu. Teraz odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu, za co grozi mu kolejne pięć lat za kratkami.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?