Baloty poukładane były w "piramidę". Ich łączna długość wynosiła 10 metrów, szerokość podstawy około 4 metry.
Do gaszenia pożaru pierwszego dnia zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z Trzcianki. Na miejscu pojawili się również policjanci Komisariatu Policji w Trzciance. Problemem okazał się dojazd na miejsce zdarzenia, bo trzeba było pokonać kilkusetmetrowy odcinek drogi polnej. O tej porze roku to szczególnie trudne, ponieważ wszędzie wytworzyły się błotne koleiny.
Dzień później sytuacja się powtórzyła. Świadkowie twierdzili, że w kierunku pobliskiego lasu uciekał jakiś młody człowiek. Nie potrafili jednak określić jego tożsamości. Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z Trzcianki.
Zobacz film:Dłużewo.Płoną stogi siana
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?