W przeszłości na skrzyżowaniu dochodziło do licznych kolizji oraz niebezpiecznych sytuacji, które kończyły się na strachu. Nic więc dziwnego, że walka o doprowadzenie do normalności trwa tam już od dawna, a pomysłów było już kilka.
Pierwszym z nich było wycięcie kilku drzew w okolicy feralnego skrzyżowania, co miało poprawić widoczność. Nie rozwiązało to jednak problemu do końca, dlatego kilka miesięcy temu postanowiono zamontować spowalniacze, które miałyby znacznie ograniczyć prędkość samochodów zbliżających się do skrzyżowania. Ostatecznie jednak zrezygnowano z tego pomysłu i w zamian zdecydowano, że przy Staszica powstanie minirondo, czyli małe wypuklenie, które zmusi kierowców do zwolnienia i jego ominięcia.
Prace już ruszyły i powinny potrwać około miesiąca. To oznacza, że do połowy października w tym miejscu możecie napotkać na utrudnienia w ruchu. Rondo przy Staszica ma kosztować około 50 tys. zł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?