Na lotnisku w Pile miały się odbyć pierwsze tegoroczne zawody Rallysprint Challenge, ale w związku z sytuacją epidemiologiczną organizatorzy zmuszeni byli odwołać imprezę. W sobotę, 18 lipca, wyścigi doszły do skutku.
Miłośnicy jazdy rajdowej znaleźli na pilskim lotnisku kilka ciekawych elementów trasy. Pokonywany odcinek był szybki i techniczny. Przejeżdżany był on kilkakrotnie. Do rywalizacji przystąpiło ponad 50 zawodników. Mogło być ich więcej, ale podczas piątkowego treningu kilka aut uległo awarii i w sobotę nie pojawiło się na starcie.
>>> Zobacz także: Galeria zdjęć z Racing Show Piła 2018
Organizatorzy do rajdowego, treningowego odcinka dołożyli ponad 2 kilometry typowo lotniskowego ścigania. Było to co lubią kierowcy: szerokie drogi, duże prędkości i bramki pokonywane na pełnym gazie. Do pokonania było osiem odcinków liczonych do klasyfikacji, co z przejazdem „kontrolnym” dało prawie 40 kilometrów. Zawodnicy byli więc zadowoleni...
W klasie S1400 do rywalizacji zgłosiło się dziewięciu zawodników. Od początku tempo nadawali Jakub Baraniak (Fiat SC) i Miko GT (Citroen Saxo). Prowadzenie w ciągu dnia zmieniało się kilkakrotnie, zwycięsko z tej rywalizacji wyszedł ten pierwszy. W klasie S1600 najszybciej trasę pokonywał Sławomir Nowakowski (Honda Civic). Z kolei w klasie S2000 bezapelacyjne zwycięstwo odniósł Michał Godusławski (BMW E36), który po zdobyciu tytułu Mistrza klasy BMW Sport w sezonie 2018 zmodyfikował swoje auto.
W pozostałych klasach zwyciężyli: S2800 - Mateusz Milczarek (BMW E36), WRC - Jacek Tarazewicz (Mitsubishi Lancer), BMW Open - Artur Zarzycki (BMW E36), BMW 330i - Mateusz Jura (BMW E46 330i), BMW SPORT - Leszek Możdżyński (BMW E36).
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
