Yad Vashem. Yad Vashem… poraża i przeraża. Zamyka licznym usta, niektórym otwiera oczy. Historia tak dobrze nam, Polakom, znana, opowiedziana jednak w zupełnie inny sposób. Nie ma słów, by opisać ten ogrom cierpienia.
Zdjęcia z obozu w Estonii. Niemcy zdążyli chyba wszystkich wystrzelać i ułożyć ciała w sterty przełożone balami drewna. Nie zdążyli jednak wszystkich spalić. Na dużych powiększonych fotografiach widać dokładnie detale: ubrania, czapki, głowy, ręce… W gablotach obok dokumenty, zdjęcia, drobiazgi z portfeli, z kieszeni ofiar, także polskie dokumenty, legitymacje. Dzięki szatańskiej drobiazgowości i zamiłowaniu do fotografowania, mamy niesamowity zapis zbrodni, dokonany rękami hitlerowskich oprawców.
Cykl może dziesięciu fotografii. Wykonane Litwa, Łotwa, Estonia? Rankiem Niemcy przyprowadzają grupę Żydów, rozdają łopaty. Wskazują miejsce, dokładnie instruują, pokazują, gdzie i jak kopać. Wszystko idealnie widać na bardzo dobrej jakości zdjęciach dobrego fotografa. Łopaty na stercie. Rozkazy. Kopanie. Ludzie po kolana w rowie. Później po pas. Robota skończona. Fertig. Niemcy małymi grupami i w pojedynkę rozstrzeliwują więźniów. Dobijają rannych.
Wszystko jest precyzyjnie udokumentowane. Fotograf robił zdjęcia pomordowanym. Są delikatnie przysypani piaskiem, który przykleił się do zakrwawionych zwłok. Może spodobał mu się widok? W końcu sam stworzył to dzieło kadr po kadrze, krok po kroku. Doskonały, niemal artystyczny zapis zbrodni.
Boże, jeśli istniejesz, niech zbrodniarze, którzy to zrobili, nigdy nie zaznali spokoju... To tylko preludium. Rów wykopany, robota zrobiona. Zabito dwudziestu, trzydziestu? Potem przyprowadzono trzystu...
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
