Nie wiadomo odkładnie ile "lewych" samochodów sprzedało trzech mieszkańców powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, zarabiając na tym duże pieniądze. Nie wiadomo też jak długo prowadzili swój intratny samochodowy biznes.
Trzcianeckiej prokuraturze po długim i trudnym śledztwie udało się udowodnić, że mężczyźni w wieku od 40 do 50 lat, od 2009 roku sprowadzili z Francji cztery citroeny C4 picasso, które nie zostały dopuszczone do ruchu ze względu na to, że zostały zalane podczas powodzi.
Pomysłowi mieszkańcy Kuźnicy Czarnkowskiej i Trzcianki zamiast je zgodnie z przeznaczeniem sprzedać na części, zarejestrowali jako sprawne wozy i sprzedali naiwnym kupcom, zarabiając na nich niezłe pieniądze: jedno auto poszło do klienta za 50 tysięcy złotych, drugie za 37, 5 tysiąca, za podobną kwotę trzecie. Czwarty citroen został zabezpieczony przez policję.
- Samochody te we Francji miały wyspawane tablice znamionowe, co oznaczało, że tamte służby zadbały o to, by nie zostały odpuszczone do ruchu, tylko rozebrane na części. Na takich też papierach - jako złom - zostały sprowadzone do Polski. Oszuści jednak w warsztatach samochodowych z innych citroenów z powrotem wspawywali te znaki znamionowe, fałszowali dokumenty i rejestrowali auta w wydziałach komunikacji. Po czym dawali ogłoszenia i samochody sprzedali - tłumaczy Iwona Fijałkowska, zastępca prokuratora rejonowego w Trzciance.
Klienci nie wiedzieli, że kupują auta nadające się tylko na części. Policja na trop oszustów wpadła dzięki donosom. Postępowanie prokuratury było jednak trudne, bo trzeba było powołać wielu biegłych, którzy francuskie auta musieli dokładnie zbadać. Oszustom za fałszowanie dokumentów grozi do 3 lat, ale za oszustwo, którego dokonali sprzedając auta, już do 8 lat.
Nie byli wcześniej karani, oficjalnie nie pracują i nic nie mają. Co z oszukanymi klientami? Mogą dochodzić od nich odszkodowań, bo autami, które kupili jeździć już nie mogą?
Sprowadzali citroeny z Francji zalane wodą - więcej o tym przeczytasz w Noteckim Tygodniku Pilskim
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
